wtorek, 25 sierpnia 2009

Sven Weisemann- XINE Zero


Założę się, że macie czasem tak, że słuchając miksu lub setu, jeden kawałek nań się składający, spodoba Wam się tak nieprawdopodobnie, że zrobilibyście/zrobiłybyście naprawdę wiele, aby tylko go zdobyć. Ja mam tak bardzo, bardzo często a ostatni raz było to przy okazji przesłuchiwania przezajebistego miksu Sven'a Weisemann'a pt. #119/N°28 ( Part 1/ Part 2) stworzonego dla labelu Groove. I to już na samym początku jego odsłuchu, bo zakochałem w drugim utworze tego miksu...

Z tracklisty wynikało, że tym drugim kawałkiem jest kompozycja samego Sven'a Weisemann'a pt. Xine Zero. To powolnie rozkręcający się, przepiękny, trwający 12 minut utwór. Jest w nim chyba wszystko. Mocny bas, głębokie pianinko, subtelna gitara i ledwie słyszalne smyczki. Przestrzeń, którą tworzy Sven w tym utworze wprost zapiera dech w piersiach. I jak to nie rozpocząć poszukiwań... Szukałem kilka tygodni temu, ale wtedy Jeszce singiel Xine Zero nie był nigdzie dostępny, ale wczoraj... W końcu się udało!!!

Sven Weisemann- XINE Zero

I to jak! Na najnowszym singlu Sven'a Weisemann'a znajdują się trzy utwory: wspomniany wcześniej, Xine Zero a oprócz niego Xine Light i Xine Rising (równie znakomity co Zero). Singiel ten został wydany nakładem Wondering, czyli sublebelu wytwórni Mojuba i jest zapowiedzią... debiutanckiego albumu Sven'a, który powinien ukazać się jeszcze w tym roku i ma nosić nazwę, a jakże by inaczej, XINE. Już twierdze, że będzie to jedno z najważniejszych, muzycznych wydarzeń roku. A narazie czekanie na LP umilam sobie przesłuchując w nieskończoność Xine Zero...
Pozycja obowiązkowa!!!!!!!!!!!!!!!!!

1 komentarz:

Buszkers pisze...

Sven świetny, słucham od rana i się jaram jak dziecko!