piątek, 24 kwietnia 2009

Kierunek Krym


Za 6 godzin wyruszam na Krym. Typowa partyzantka. Jeszcze nigdy do tej pory nie udało mi się bez problemu zapakować do 70 litrowego plecaka, a tym razem zostało nawet trochę miejsca (w sam raz na Nemiroffy i wagony fajek).

Oczywiście nie ruszam się bez odtwarzacza MP3. Tylko 1GB wolnego miejsca więc selekcja musi być ostra. Pewniakami do zabrania są te dwa miksy- Permanent Vacation Vol. 1 i Permanent Vacation Vol.2 stworzone przez duet Benjamin Frohlich i Tom Bioly. Produkcje te ukazały się sumptem monachijskiej wytwórni Permanent Vacation, dla której nagrywa kilkoro wykonawców prezentowanych już przeze nie na blogu: Lullabies In The Dark, The Embassy, Woolfy vs. Projections. Myślę, że lepszej rekomendacji nie potrzeba...

Benjamin Frohlich and Tom Bioly- Permanent Vacation

Benjamin Frohlich and Tom Bioly- Permanent Vacation vol. 2

Tracklisty w komentarzach.

Nadchodzące dni mają być w Polsce gorące, więc tego typu muzyka na pewno umili Wam upalne chwile.

Ja wracam z wojaży w okolicach 3 maja więc do zobaczenia/usłyszenia/poczytania gdzieś w tych okolicach.

Na pożegnanie ten kawałek (uwielbiam te zapętlenia)


POZDRO DLA WSZYSTKICH

Co Jest Grane. No Właśnie? Odpowiedź

Prezentuje Wam odpowiedź pana z CJG. Nie wiem czy nie naruszam w ten sposób tajemnicy korespondencji, ale co tam. Pisownia oryginalna.

"Czesc, odpowiedz jest prosta i bede szczery: kalendarzykami klubowymi zawsze zajmowaly sie dwie osoby (Cortez, Dziegiec), firma zaczela ciac koszty, wtedy kalendarzyki zaczalem robic ja, a mnie sie 1) NIE CHCE, 2) NIE MAM NA TO CZASU, bo pracuje gdzie indziej i mam na glowie dwie kolumny w CJG. Poza tym jesli klub sie nie odzywa i nie wysyla informacji, a ma chu... strone www - wtedy nie ma go w CJG. Bawi mnie oburzenie gosci, ze czegos nie ma w gazecie, a sami nie potrafia tego
zamiescic w czytelny sposob na wlasnej stronie internetowej. Jesli lezy ci to na sercu, wysylaj info, chetnie je zamieszcze w CJG. pzdr"

Bez komentarza

"Co Jest Grane". No właśnie?

Dziś prezentuję Wam maila, którego wysłałem do pana z Co Jest Grane (piątkowy dodatek kulturalny GW), odpowiedzialnego za imprezy klubowe.

"Cześć,

już kilka razy dziwiłem się sposobowi anonsowania wydarzeń klubowych w Krakowie w dodatku Co Jest Grane, ale dziś moje zdziwienie osiągnęło szczyt. Nie mam pojęcia, w jaki sposób dobieracie reklamowane imprezy (mam nadzieję, że kuby nie płacą Wam z wzmiankę), ale mnie się ten sposób wydaje, co tu dużo mówić, żenujący. No bo jak to jest....

Weźmy piątek 24.04.2009. (dzisiaj). Wśród wzmianek o imprezach znajdują się tak wybitne wydarzenia jak:
- Atmosfera- "Back From The Future", DJ Cold Fusion, 70-80-90 - same hity
- Frantic- "Cracow Best", Sugar, Skalar (obaj z Krakowa)
- Rdza- "Unique Vibes" Ezzo, Zibi
Nie wątpię, że na wszystkich tych imprezach zostanie zaprezentowana muzyka na światowym poziomie, a ludzie się tam bawiący będą mieć świadomość kontaktu z prawdziwą sztuką....

Gdy tymczasem... Dziś w Krk odbywają się przynajmniej 3 bardzo ciekawe wydarzenia, których powtórki w najbliższym czasie raczej nie będzie.

1) Marcin Czubala- Mish Mash, wstęp za darmo ( oprócz tego Feelaz i Mian )
"Marcin Czubala is not your typical techno artist. Part of this might have to do with the fact that he hails from Poland, not Berlin. Part of it is connected to his classical music studies: between 1991 and 1994 he performed in over 300 concerts, including the Nantes Festival, Warsaw Autumn, and even performances with the experimental-music giant Krzysztof Penderecki. Ultimately, though, what sets Marcin apart is his personal style, that most difficult to define of all musical criteria. While grounded in minimal house and techno, Marcin's work always bears his unmistakable signature: slinky, bouncy, and full of mystery and seduction.

Following from his work in the classical sphere, Marcin's career as a DJ and producer dates back to 1995, when he graduated music school in Poznan. In 1999 he founded Poland's first techno label, Currently Processing; his early output was equally influenced by Brighton techno and experimental electronic music. Marcin recorded some 17 singles and one album, for labels like Neue Heimat and Morris Audio, before joining up with mobilee in 2007.

Marcin recorded two singles for mobilee in just six months, and in his short time with the label he's gone on to release four singles and one LP. Marcin boasts a refined sound that draws heavily upon classic minimal techno: spare, bleepy and not a little anxious. While remaining true to that bare-bones ideal, Marcin has expanded his sound with each of his mobilee releases. Chronicles of Never, his 2008 LP, is his most complete artistsic statement yet: its 10 tracks are supple and unpredictable, encompassing irresistible rhythms, unusual melodies, lush sound design, and an instinct for classic forms. Inspired by minimal techno, but not bound to its rules, Marcin continues to forge a sound that's his alone."

Info za discogs.com Tam też znajdziesz wszystkiejego wydawnictwa.

2. Presslaboys, Błędne Koło

Unikat pres. Presslaboys
Presslaboys
(Saw Rec./Crosstown Rebels Rec./Baroque Rec./Presslab Rec./BluFin Rec./Italy)
Fusion F
(Baroque Rec./Triptik Rec./Fruit Machine)
Thomas Langner
(Baroque Rec./Unikat Rec./Proton)
Lucjan (Unikat Rec./Vise Versa Rec.)

Również bardzo znani na świecie przedstawiciele gatunku deep/tech house, którzy mają na swoim koncie kilkanaście wydawnictw, występy na wielu festiwalach i w najlepszych klubach na świecie. Dlaczego ta impreza nie znalazła się w Waszym wykazie? Nie mam pojęcia...

3) OTO Studio Showcase 6
Chine vs. JD Video
Defkon
Matik Automatik
+ gość specjalny : Syntax

Kolejna odsłona jednej z najciekawszej moim zdaniem serii imprez w Krakowie, dzięki której są promowane bardzo mało znane (niestety) brzmienia minimal techno. Frekwencja i zabawa na tych imprezach dowodzą jednego- ludzie chcą tego słuchać, tylko nie mają okazji.


W moim wyliczeniu pomijam już dzień 25 kwietnia, w którym również odbywają się znakomite wydarzenia, o których nie wspominacie: Maximilian Skiba w Carycy i świetnie się zapowiadająca impreza w Pauzie.

Celem tego wyliczenia było wykazanie, ze w Krakowie naprawdę dzieję się sporo, jeśli chodzi o ambitną muzykę klubową. Nie mam pojęcia dlaczego w niektórych numerach CJG zajmujecie się promocją imprez, które nic do propozycji kulturalnych miasta nie wnoszą. Zamiast kopiować newsy z maili od klubów (pewnie w taki sposób to wygląda), wystarczy posiedzieć trochę przed komputerem a informacje o dobrych imprezach same się pojawią.

Liczę na odpowiedź."

W sumie nie powinienem się rzucać, bo dziś w nocy wyjeżdżam, więc nieszczególnie się pobawię, ale tu chodzi o zasady. Promują jakąś chałturę, a później prorok Adam Michnik i jego apostołowie krzyczą, że w Polsce ciemnogród jest.

wtorek, 21 kwietnia 2009

Skream- Galassia


Dziś rozpocząłem sezon biegowy. Wiosna w pełni, więc stwierdziłem, że trzeba ruszyć tyłek i zrobić coś w kierunku dobrej kondycji. Niestety piwo i sporadycznie wypalane fajki zdecydowanie nie służą, choć stwierdziłem, że nie jest ze mną tak źle.

Oficjalnie wiadomo, że bieganie bez dobrej muzyki w uszach to nie to samo co wysiłek "na dopingu". Oczywiście najbardziej nadają się do biegania produkcje mocne, o szybkim, jednostajnym, ale rosnącym tempie. Dziś wypróbowałem miks stworzony specjalnie do tego rodzaju wysiłku.

W moim odtwarzaczu zagościła 27 minutowa produkcja Skream'a pt. Galassia, która powstała specjalnie na zamówienie firmy Nike. Musze stwierdzić, że do biegania nadaje się zajebiście. Stopniowo się rozkręca i od kulminacyjnego momentu (już po kilku minutach) nie pozwala człowiekowi się zatrzymać. Ideał do wypracowania jednostajnego tempa, które podobno w bieganiu jest najważniejsze.

Skream- Galassia

Miks ten stworzył Skream, czyli guru dubstep'u, ale mnie się ten miks w ogółe dubstep'owym nie wydaje. Może to tylko moje zboczenie, że wszedzie szukam techno, ale w tym wypadku chyba się nie mylę. Trochę dubstep'ów w życiu słyszałem i zupełnie nie potrafię podciągnąć tej produkcji pod ten gatunek muzyczny. Może ktoś wyprowadzi mnie z błędu...

Niemniej jednaj jest to kawał znakomitej elektroniki, która potrafi skłonić każdego do chociaż niewilekiego wysiłku. Ruch to zdrowie!!!

P.S. Wbrew moim wcześniejszym słowom w tagach umieszczam dubstep, ale zaraz obok techno.

niedziela, 19 kwietnia 2009

Stimming- The Kiss

Z serii "plażówki". Oto kawałek, który chodzi za mną bez przerwy do dwóch dni.



Na kolację coś tak absurdalnego, że aż przerażającego. Łódź rządzi!!!
LINK

[Edit] Nie mogłem się powstrzymać. Popłakałem się, jak to zobaczyłem.

sobota, 18 kwietnia 2009

2000 and One- Tropical Melons

Joris Voorn: Essential Mix 18.04.2009


Tak świeże i gorące, że aż parzy w uszy. Dzisiejszy, przezajebisty Essential Mix dla BBC Radio 1 stworzony przez jednego z moich ulubieńców- Jorisa Voorna (twórca Balance 014 czyli chyba najlepszej kompilacji ever). 120 minut genialnie bujajacej muzyki, w rytm której nie da się nie poruszać. Po prostu trzeba przesłuchać.

Joris Voorn: Essential Mix pt. 1
Joris Voorn: Essential Mix pt.2

Tracklista jak zwykle w komentarzach.

P.S. Dziś pierwszy raz zadzwoniłem na Straż Miejską. Nienawidzę sk...., którzy parkują na przejściach dla pieszych. Od teaz bedę to robić za każdym razem.

czwartek, 16 kwietnia 2009

Dubstep : Bristol- Living Inside The Speaker

Właśnie obejrzałem Dubstep : Bristol- Living Inside The Speaker, czyli film 40 minutowy film dokumentalny o dubstep'ie, a właściwie bristolskim dubstep'ie. Nie jest to na pewno film z kategorii pierwsza 10 wsród dokumentów, ale warto go obejrzeć bo:
- pokazuje początki dubstep'u
- pokazuje wpływ miasta (Bristolu) na muzykę
- daje szansę poznać ludzi, którzy tworzą tę muzykę- Pinch, Headhunter, Peverlist, Distance, Skream i kilkunastu innych
- pokazuje jak wygląda dubstep'owy rynek muzyczny
- ukazuje, jak wygląda na Wyspach dubstep'owa kultura klubowa ( chyba najlepsze sceny, to te z imprez )
- wywołuje refleksję na temat przyszłości dubstep'u ( Co będzie, gdy wejdą na to podwórko prawdziwe pieniądze )
- i co najważniejsze- można w nim usłyszeć ciężki i aż lepki dubstep

Do ściągnięcia za free
Dubstep : Bristol- Living Inside The Speaker

Po prostu film dla tych, co o dubstepie nie wiedzą nic ( się czegoś dowiedzą ) i dla tych, co juz coś wiedzą ( dowiedzą się jeszce więcej ). Jednym słowem "Bawiąc uczy, ucząc bawi".

A na zakończenie dnia jeden utwór. Dla odmiany dub'owy

Tony Allen- Ole ( Moritz Von Oswald Remix )

Wiosna

Na początek:


A teraz iście wiosenna rekomendacja. Ekskluzywny miks dla magazynu MixMag stworzony rekomendowany już na blogu duet Aeroplane. Idealna propozycja dla osób, które dopiero poznają muzykę z gatunku disco balearic i dla tych, którzy chcą po prostu posłuchać czegoś pasującego do słonecznej aury. Na trackliście m.in. Mylo, Alphavile, Friendly Fires (Paris w remiksie Aeroplane) i Sebastien Tellier... Te firmy mówią same za siebie.

Mixmag Presents - Disco Balearica (Mixed By Aeroplane)

hasło: www.nemesismp3.net

Tracklista w komentarzach

Nie chcę już ściągać krótkich spodni...

wtorek, 14 kwietnia 2009

niedziela, 12 kwietnia 2009

Never ending summer


Dziś płyta, która wymyka się wszelkim klasyfikacjom... Płyta GENIALNA.... PŁYTA ROKU...(Sorry Kero One). Oto Ion- You & Me.

Płyta nie do zaklasyfikowania, bo utwory na niej się znajdujące przekraczają granice wszelkich stylistyk (sprawdźcie tagi). Jestem pewien, że gdyby puścić ją komuś bez podania żadnych informacji na jej temat, to uznałby ją za jakąś kompilację. W sumie bym się nie zdziwił... Utworu nr 2 nie powstydziłby się sam guru Lindstromm, utworu nr 4 chłopaki z BooZoo Bajou, a utwór Toujours spokojnie mógłby zostać stworzony np przez jednego z mistrzów deep house'u w rodzaju SCSI-9. A końcówka to już najlepszej jakości dub techno.

Ion- You & Me

Giannis Papaioannou, Grek, który stoi za tym projektem osiągnął na tej płycie całkowicie nową jakość, której osiągnięcie dla innych twórców będzie niezwykle trudne. Sprawdźcie sami- zapuście ten album w środku nocy, a sami zobaczycie, że moje wcześniejsze słowa były całkowitą prawdą.

Dla mnie pewniak do zabrania na majówkę na Krym. Zachód słońca przy tej muzyce będzie dwa razy lepszy niz normalnie.

czwartek, 9 kwietnia 2009

Don't touch techno, please


Bardzo spodobał mi się ten obrazek i nosze się z zamiarem zmiany avatara na blogu i lastfm właśnie na niego.
Ale to nie jedyny powód umieszczenia go na blogu, bo dziś mam dla Was dwie bardzo ciekawe muzyczne propozycje z gatunku minimal techno-deep/tech house.

Nr 1 to Marco Carola - Time Warp Compilation 2009, genialne, dwupłytowe wydawnictwo, w akompaniamencie którego oglądałem wczorajszy mecz ligi mistrzów (aż miło było patrzeć jak leją Niemców). Tak przemyślanych, nienużących i gorących (Marco Carola pochodzi z Neapolu) miksów nie słyszy się często więc należy zwrócić na nie baczną uwagę.

Marco Carola - Time Warp Compilation 2009

Nr 2 to natomiast płyta Anthonego Collinsa pt. Shut It Out. Starałem się znaleźć coś więcej na temat tego producenta i tej płyty, ale muszę się przyznać, że nie znalazłem niczego konkretnego. Najważniejsze jest jednak to, że muzyka broni się sama, a album ten będzie na pewno brać udział w moim osobistym rankingu na najlepszą minimalnową płytę tego roku. Świetna produkcja, zero nudzenia i świetny klimat. Po jej przesłuchaniu najnowsza płyta Jacka Sienkiewicza troszkę straciła w moich oczach, a to o czymś świadczy.

Anthony Collins- Shut It Out

Jestem pewnien, że po przesłuchaniu tych dwóch wydawnictw Wy tez powiecie "Don't touch techno, please"

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Slow down

Dziś rano przesłuchałem drugi, najnowszy i zarazem bardzo przyjemny podcast kolektywu JuNouMi Crew, za stworzenie którego odpowiadają Piękni Chłopcy (bardzo znani w Krakowie).

Cały miks warty polecenia, ale dwa utwory są tak niesamowite, że zakochałem się w nich z miejsca. Dzięki tej produkcji niekwestionowaną piosenką tygodnia jest Slow Down w wykonaniu Gonzalesa. Uwielbiam takie rzewne i klimatyczne utwory...



A do ściągnięcia poniżej


Drugim utworem (powinien się znaleźć na początku posta bo w miksie jest znacznie wcześniej) jest kawałek Kinda Fantastic nagrany przez Pájaro Sunrise. Fajne pianinko, jakieś grzechotki i wokal. W sam raz na rower :)
(Jeśli ktoś ma do niego dostęp w formie mp3 to prosze o kontakt)



Pewnie zwróciliście uwagę na świetne, oczywiście nieoryginalne teledyski. Moim zdanie oba pasują jak ulał do swoich ścieżek dźwiękowych.

Jeżeli ktoś chce przesłuchać cały podcast (polecam) to zapraszam na oficjalną stronę/bloga kolektywu JuNouMi Crew- junoumi.blogspot.com

PS. Dziś zostałem po raz drugi wżyciu wujkiem. W końcu picie z jakiejś okazji :)

niedziela, 5 kwietnia 2009

Fonoteka 4


Wczoraj ukazała się najnowsza, czwarta edycja Fonoteki czyli najlepszej muzycznej serii wydawniczej w polskim internecie. Jak zwykle bardzo wysoki poziom- znakomite i bardzo mało znane utwory, świetne przerywniki i ten sam niesamowity klimat. Jak mogliście się już domyślić uwielbiam polską muzykę, więc tego typu przedsięwzięcia cieszą się moim ogromnym poparciem, tym bardziej że nic lepiej nie przenosi mnie w czasy PRL niż piosenki Skaldów (moim zdaniem najlepszy polski zespół wszech czasów), Andrzeja Dąbrowskiego czy Kaliny Jędrusik. Już teraz czekam na kolejne wydawnictwa z tej serii- Fonoteka 5, remisy 3 i 4 edycji, Orkiestra Rozrywkowa PRiTV vol 4.

Poniżej moim zdaniem najlepszy utwór z Fonoteki 4- Skaldowie- Przechodząc Obok Siebie


A poniżej link do całego wydawnictwa

Fonoteka 4 (OdSiebie)

Niemniej jednak zachęcam Was bardzo, ale to baaardzo gorąco do odwiedzenia oficjalnej strony Fonoteki (link znajduje się po prawej stronie) i do ściągnięcia pozostałych wydawnictw. Są naprawdę genialne i w sposób niespotykany umożliwiają zapozanie się z polską muzyką rozrywkową, której nie można usłyszeć w żadnej stacji radiowej (nad czym ogromnie ubolewam). Myślę, że każdy po przesłuchaniu tych płyt stwierdzi, że nasza rodzima muzyka straszliwie podupadła i że możemy pozazdrościć naszym rodzicom żyjącym w PRLu przynajmniej jednego- mianowicie tego, że mogli obcować z prawdziwą sztuką na co dzień.

sobota, 4 kwietnia 2009

Lullabies In The Dark- Iridium


Ostatni post na dziś. No chyba, że znajdę w najbliższym czasie coś równie godnego polecenia.

A prezentuje Wam killera zrzucającego z nóg- najnowszy singiel belgijskiej formacji Lullabies In The Night pt. Iridium. W skald założonego w 2006 roku LITN wchodzą Vito De Luca (czyli połówka znakomitego duetu Aeroplane którego remix utworu Paris pojawił się już na blogu) i Jim Adam. Jak piszą na swoim myspace "When the speak with the music, they want that darkness turn into deep light" i na pewno im sie to udaje. Na ich najnowszym singlu oprócz oyginalnego utworu znajduje się także znakomity deep/tech- house'owy remix stworzony przez Superpitchera.

Usłyszcie sami. GENIUSZ.





A do ściągnięcia poniżej
Lullabies In The Dark- Iridium

To chyba tyle na dziś. Liczę na podzielenie się przez Was wrażeniami.

PKP- Łączy Ludzi vel Pozory Mylą


I kto mi powie, że PKP jest złą instytucją? Co z tego, że ma długi i co roku każdy z nas dopłaca do niej po kilkaset złotych. Co z tego, że wagonach jest taki syf, że lepiej nie zakładać nowych rzeczy. Co z tego, że po dworcach lepiej nie szwendać się po zmroku...

Najważniejsze jest to, że w pociągach PKP można poznać znakomitych ludzi!!!

Już kiedyś miałem ciekawą rozmowę z jakąś starsza panią, ale dziś rozmowa była genialna. Poznałem dziś mianowicie:
- 40 latke
- Matkę
- Rozwódkę
- Artystkę
- Imprezowiczkę
- Przedsiębiorcę
- Optymistkę
- Właścicielkę wkurwiającego psa
W jednym...

Pozory mylą, bo z na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że nigdy nie miałbym o czym z tak jak ona wyglądającą kobietą porozmawiać. A w rzeczywistości tak dobrze nie rozmawiało mi się dawno. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wcześniej się nie znaliśmy i pewnie nigdy już się nie spotkamy. To właśnie sprawiło, że mogliśmy konwersować na takim luzie i tak szczerze.
Dziękuję PKP za taka możliwość i pozdrawiam Panią, której imienia nawet nie poznałem.

P.S. Rozmawiajmy w pociągach.

Marcin Czubala- Jedwab


Koniec przerwy. Wróciłem do cywilizacji i mogę znowu podzielić się z Wami odrobiną muzyki.

Na pierwszy ogień kawałek, który chodzi za mną już od tygodnia- Jedwab Marcina Czubali. Muszę przyznać, że od bardzo dawna nie słyszałem tak zajebistego (innego słowa nie potrafię użyć) deep house'owego kawałka jak ten. Te 8 minut buja nieprawdopodobnie i nie potrafi wyjść z głowy. Od niego zaczynam wszystkie swoje przechadzki- potem może już być cokolwiek...



I do ściągnięcia

środa, 1 kwietnia 2009

Salsoul Orchestra- Anthology


Dziś naprawdę gorąca i w pełni wiosenna propozycja- The Salsoul Orchestra- Anthology z 1994 roku. Dwie płyty genialnego i maksymalizmie bujającego disco, który porusza stopami i nogami wszystkich.

The Salsoul Orchestra została założona w NY w 1974 roku i nagrywała partie instrumentale dla artystów z wytwórni Salsoul Records. W swoim składzie skupiała ok 50 osób, wśród których znajdowali się muzycy, aranżerzy i dyrygenci. Salsoul Orchestra była prowadzona przez Vincenta Montane Jr.
Została ona rozwiązana w 1982 roku.

Ich kawałek Love Break (Ooh I Love It) został zsamplowany w piosenkach 50'Centa Candy Shop (jakoś nie słyszę tego) i Vouge Madonny (tu juz bez problemu da się ten sampel wyróżnić)

Salsoul Orchestra- Anthology pt.1

Salsoul Orchestra- Anthology pt.2

A Tutaj możecie usłyszeć dla porównania Salsoul Orchestra i Madonnę (akurat ten kawałek nie buja zbytnio, ale reszta...)





Ta płyta na pewno sprawdzi się w odtwarzaczu mpczy w takie jak dziś słoneczne dni.

P.S. Dziękuję jeszcze ra jednej z czytelniczek za przesłanie nowego i działającego linku do płyty Kero One. Ponownie można obcować z absolutem.