I kto mi powie, że PKP jest złą instytucją? Co z tego, że ma długi i co roku każdy z nas dopłaca do niej po kilkaset złotych. Co z tego, że wagonach jest taki syf, że lepiej nie zakładać nowych rzeczy. Co z tego, że po dworcach lepiej nie szwendać się po zmroku...
Najważniejsze jest to, że w pociągach PKP można poznać znakomitych ludzi!!!Już kiedyś miałem ciekawą rozmowę z jakąś starsza panią, ale dziś rozmowa była genialna.
Poznałem dziś mianowicie:- 40 latke
- Matkę
- Rozwódkę
- Artystkę
- Imprezowiczkę
- Przedsiębiorcę
- Optymistkę
- Właścicielkę wkurwiającego psa
W jednym... Pozory mylą, bo z na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że nigdy nie miałbym o czym z tak jak ona wyglądającą kobietą porozmawiać. A w rzeczywistości tak dobrze nie rozmawiało mi się dawno. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wcześniej się nie znaliśmy i pewnie nigdy już się nie spotkamy.
To właśnie sprawiło, że mogliśmy konwersować na takim luzie i tak szczerze.
Dziękuję PKP za taka możliwość i pozdrawiam Panią, której imienia nawet nie poznałem. P.S. Rozmawiajmy w pociągach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz