niedziela, 12 kwietnia 2009

Never ending summer


Dziś płyta, która wymyka się wszelkim klasyfikacjom... Płyta GENIALNA.... PŁYTA ROKU...(Sorry Kero One). Oto Ion- You & Me.

Płyta nie do zaklasyfikowania, bo utwory na niej się znajdujące przekraczają granice wszelkich stylistyk (sprawdźcie tagi). Jestem pewien, że gdyby puścić ją komuś bez podania żadnych informacji na jej temat, to uznałby ją za jakąś kompilację. W sumie bym się nie zdziwił... Utworu nr 2 nie powstydziłby się sam guru Lindstromm, utworu nr 4 chłopaki z BooZoo Bajou, a utwór Toujours spokojnie mógłby zostać stworzony np przez jednego z mistrzów deep house'u w rodzaju SCSI-9. A końcówka to już najlepszej jakości dub techno.

Ion- You & Me

Giannis Papaioannou, Grek, który stoi za tym projektem osiągnął na tej płycie całkowicie nową jakość, której osiągnięcie dla innych twórców będzie niezwykle trudne. Sprawdźcie sami- zapuście ten album w środku nocy, a sami zobaczycie, że moje wcześniejsze słowa były całkowitą prawdą.

Dla mnie pewniak do zabrania na majówkę na Krym. Zachód słońca przy tej muzyce będzie dwa razy lepszy niz normalnie.

Brak komentarzy: