Z serii "plażówki". Oto kawałek, który chodzi za mną bez przerwy do dwóch dni.
Na kolację coś tak absurdalnego, że aż przerażającego. Łódź rządzi!!!
LINK
[Edit] Nie mogłem się powstrzymać. Popłakałem się, jak to zobaczyłem.
niedziela, 19 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz