Niekwestionowany utwór dnia. Gdy go słucham, czuje się jak na materacu na środku jeziora w letni, gorący dzień.
Nie miał bym o jego istnieniu bladego pojęcia gdyby nie najnowsza, trzypłytowa składanka Balance 015 skomponowana przez Will'a Saul'a. Do tej pory przesłuchałem połowę i jeszcze nie wiem co o niej sądzić. Na pewno prezentuje ona coś zupełnie innego niż poprzedniczka, która wyszła spod ręki Jooris'a Voorn'a. I to zarówno pod względem objętości (teraz mamy do czynienia z trzema płytami), różnorodności (każda z trzech płyt ma prezentować inne inspiracje: disco, deep-house/techno, szroko pojęty bass), jak i techniką nagrania. Jooris zrobił coś nieprawdopodobnego łącząc w sumie ok 100 utworów. Will Saul, jeśli można tak powiedzieć, poszedł klasyczna scieżką miksowania, więc na każdy Cd skłąda się ok 20 utworów. Jaki jest efekt?? Jeszcze za wcześnie mówić, ale pierwsza część utrzymana w klimacie disco sprawia, że mam ochotę na więcej...
Z reszta jaka może być ta produkcja, jeśli znajduje się na niej tak genialny utwór???
Moje ulubione winylowe okładki 2020
3 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz