Dziś perełki, ale specyficzne... Chciałbym zaprezentować Wam kilka remixów, które moim zdaniem są lepsze od swoich pierwowzorów. I nie chodzi mi tutaj o remixy kawałków techno/deep house'owych, które zwykle niewiele różnią się od oryginałów ( są znakomite wyjątki ), ale o nowe aranżacje utworów z pogranicza disco, indie, chillout. To są prawdziwe wyzwania dla remixerów.
Aby móc porównać trzeba poznać obie wersje, więc obok siebie znajduje się oryginał i remix
1. Bozoo Bajou- Same Sun
Bozoo Bajou- Same Sun (Prins Thomas Karaoke Version)
----------------------------------------------------
2. Sebastien Tellier - L'amour et la violence
Sebastien Tellier - L'amour et la violence (Boys Noize Remix)
-----------------------------------------------------
3. Friendly Fires- Paris
Friendly Fires- Paris (Aeroplane Remix)
-----------------------------------------------------
4. The Whitest Boy Alive- Golden Cage
The Whitest boy alive - Golden Cage (Fred Falke Remix)
-----------------------------------------------------
5. Hercules and Love Affair- Blind
Hercules and Love Affair- Blind (Frankie Knuckles Remix)
Wiem, mało przejrzysta notka, ale mam nadzieje, że remixy się spodobały.
Moje ulubione winylowe okładki 2020
3 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz