czwartek, 5 lutego 2009


Nie wiem co mi się stało, ale ostatnio podobają mi się prawie wyłącznie spokojne płyty. Pogoda? Choroba ( hurra! dostałem antybiotyk )? Czy sesja ( niestety czeka mnie przynajmniej jedna powtórka ) ? Coś musi być na rzeczy bo do tej pory tak nie miałem. Ale nieważne.

Dziś proponuję płytę Library Tapes pt. A Summer Beneath The Trees. Pomimo faktu, że artysta pochodzi ze Szwecji czyli niby zimnego kraju, mnie ten album przenosi zdecydowanie na południe. Nie ma tu żadnych bembenków czy innych latynoskich i goracych instrumentów, ale utwory te są same w sobie tak pozytywne i ciepłe, że od razu chmury sie rozstepują i wyłania się słońce ( niestety tylko na 38 minut ). Nie jest to może płyta wybitna czy tworząca nowa jakość w muzyce tego gatunku, ale jak dla mnie jest bardzo, ale to bardzo warta posłuchania i polecenia znajomym. Może jednak wszystko ze mną ok? Może po prostu ta płyta, tak jak poprzednie jest naprawdę dobra?

Library Tapes-
A Summer Beneath The Trees mediafire


Brak komentarzy: