Założę się, że macie czasem tak, że słuchając miksu lub setu, jeden kawałek nań się składający, spodoba Wam się tak nieprawdopodobnie, że zrobilibyście/zrobiłybyście naprawdę wiele, aby tylko go zdobyć. Ja mam tak bardzo, bardzo często a ostatni raz było to przy okazji przesłuchiwania przezajebistego
miksu Sven'a Weisemann'a pt. #119/N°28 (
Part 1/
Part 2) stworzonego dla labelu
Groove. I to już na samym początku jego odsłuchu, bo zakochałem w drugim utworze tego miksu...
Z tracklisty wynikało, że tym drugim kawałkiem jest
kompozycja samego Sven'a Weisemann'a pt. Xine Zero. To powolnie rozkręcający się, przepiękny, trwający 12 minut utwór. Jest w nim chyba wszystko.
Mocny bas, głębokie pianinko, subtelna gitara i ledwie słyszalne smyczki. Przestrzeń, którą tworzy Sven w tym utworze wprost zapiera dech w piersiach. I jak to nie rozpocząć poszukiwań... Szukałem kilka tygodni temu, ale wtedy Jeszce singiel
Xine Zero nie był nigdzie dostępny, ale wczoraj... W końcu się udało!!!
Sven Weisemann- XINE ZeroI to jak!
Na najnowszym singlu Sven'a Weisemann'a znajdują się trzy utwory: wspomniany wcześniej,
Xine Zero a oprócz niego
Xine Light i Xine Rising (równie znakomity co Zero). Singiel ten został wydany nakładem
Wondering, czyli sublebelu wytwórni
Mojuba i jest zapowiedzią...
debiutanckiego albumu Sven'a, który powinien ukazać się jeszcze w tym roku i ma nosić nazwę, a jakże by inaczej,
XINE. Już twierdze, że będzie to jedno z najważniejszych, muzycznych wydarzeń roku.
A narazie czekanie na LP umilam sobie przesłuchując w nieskończoność Xine Zero... Pozycja obowiązkowa!!!!!!!!!!!!!!!!!
1 komentarz:
Sven świetny, słucham od rana i się jaram jak dziecko!
Prześlij komentarz