czwartek, 11 czerwca 2009

Warszawa


Kilka refleksji z pierwszej w życiu wizyty w Warszawie (wiem, wstyd...)
- Dworzec Centralny jest jak mrowisko. Dla mnie nie do ogarnięcia.
- Warszawska starówka- znakomita. Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, rynek... Mógłbym tam mieszkać
- Oficjanie stwierdzam, że najładniejszym wieżowcem w Warszawie jest budynek AXY
- Każdy może tworzyć sztukę. Niestety.
- Muzeum Powstania Warszawskiego- polecam wszystkim!!!
- Takich korków jak wczoraj ok 17 na Świętokrzyskiej, tom nigdy w życiu nie widział. Dopiero teraz tak naprawdę zrozumiałem tekst z Dnia Świra- "Stoją te ch... w tych jeb... korakch"
- PKP Inter Regio- znakomity pomysł, ale wykonanie znacznie gorsze. Pełno ludzi, mało wagonów i tylko jedna toaleta. Oczywiście musiałem przy niej stać/siedzieć. Jak to powiedział jeden z podróżnych- zarówno cena jak i jakość iście hinduskie. Pozdrowienia dla ludzi z przejścia, a szczególnie dla kolegi, który poczęstował mnie piwem. Więcej o PKP w tym miejscu.

Podsumowując- Warszawa bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Kiedyś wrócę na dłużej.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Tak.!
Warszawa-stolica, wspaniala.
Pare razy i ja tam bylem,niestety nie "turystycznie" a "pracowo" znaczy fizol jestem.
Podlogi montuje,ale co nieco zza szyby widzialem i pomimo tych wszystkich niedogodnosci (korki,debile) juz dzis moglbym sie pakowac i zamieszkac w stolicy.
Ma Warszawa cudowny klimacik.
Ma Warszawa cudowny klimacik.
Ma Warszawa cudowny klimacik.
Ma Warszawa cudowny klimacik.